Mithrile mithrilami, ale ileż można męczyć biedne labradoryty ;) Idąc za ciosem zaczynam robić te proste biżuty również z innymi kamieniami, dziś dwa bliźniacze komplety w wersji złoconej, a w roli głównej fasetowane rubiny i szafiry :)
Lair Gorm
(nie wiem czemu, ale komplet Lair uparcie przywodzi mi na myśl słowa "vampire blood" :D )
Piękne, ale labradorytów nigdy dość!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie ma wyjścia, następnym razem muszą być labradoryty :D
UsuńPiękne! oba komplety super!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńAleż piękne
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDziękuję :*
OdpowiedzUsuńNo nie, i jak po przeczytaniu takich słów zmobilizować się do odkładania labów :D
Prostota rządzi :) a wyglądają pięknie, szczególnie bransoletki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Zdecydowanie muszę na wakacje przygotować takich kompletów więcej :)
UsuńВосхитительны!
OdpowiedzUsuń