Zgroza od jak dawna nie pokazywałam labradorytów, a przecież ciągle coś z nimi dłubię ;)
Garść tworów pojedynczych (a serie w toku ;) ).
Aira, prosta bransoletka z labem o naprawdę fenomenalnym ogniu
Abeille, pieszczotliwie zwana Pszczółkiem ;)
Farget, nie doczekał się biedak lepszych zdjęć, pierścionek
i Taurea