Nie pamiętam kiedy ostatnio zrobiłam czegoś tak hurtową ilość. Jednak te kolczyki w indyjskim stylu są tak wdzięczne i jednocześnie tak przyjemnie się je robi, że dopiero po szesnastu parach udało mi się w końcu z nimi skończyć (nie żebym nie chciała robić kolejnych, ale tym razem udało mi się pohamować ;) ).
Wzór:
- Penny Dixon, "Beadwork" August-September 2013
Piękne wszystkie :) ale niezły hurcik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne i jak dużo pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMatulu! Jakie piękne wszystkie
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie noszę kolczyków, bo już jednej pary byś nie miała. Są C...U...D...O...W...N...E, Ś...L...I...C...Z...N...E, więcej nie powiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Zawsze można przerobić na klipsy, żaden problem ;)
Usuńcudne- az kusi mnie szukac tutka na nie :) czy sama wymyslilas wsio?:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWzór z "Beadworka", dokładną lokalizację podałam pod całą tą masą zdjęć ;) Polecam spróbować, ale uprzedzam - wciągają ;)
UsuńŚliczne :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne, każda jedna wersja kolorystyczna:)
OdpowiedzUsuńŚliczne! :)
OdpowiedzUsuńWow! Robią niesamowite wrażenie!
OdpowiedzUsuńCudne. Nie potrafiłabym wskazać tych naj... - wszystkie zestawy kolorystyczne są zachwycające.
OdpowiedzUsuń