Wspominałam kiedyś, że jestem straszną sroką? Otóż zdecydowanie jestem ;) Uwielbiam wszystko, co się błyszczy. Dlatego kiedy trafiłam na ten wzór wiedziałam, że po prostu muszę z niego korzystać, i że na pewno powstanie więcej niż jedna taka praca.
Połączenie kryształów Swarovskiego, znacznej ilości galwanizowanych koralików i jeszcze kryształków fire polish dało broszki, które naprawdę biją błyskiem po oczach ;) (a w Lisè po raz pierwszy użyłam też koralików Miyuki delica, bez porównania z Toho treasures)
Morea
Lisè
Fraise
Mēgha
Wzór:
- Autorstwa Honey Beads
Też jestem sroką :) Bardzo dobrze Cię rozumiem.
OdpowiedzUsuńprzepiękne
OdpowiedzUsuńAle! Walnęłam czołem o ziemię ta chyliłam czoła. Piękne!
OdpowiedzUsuńwow! dzieła sztuki:)!
OdpowiedzUsuń