Owadów ciąg dalszy - tym razem prawdziwy motyl-gigant, mierzy 10,5x11cm.
To taka moja wersja biżuterii na Walentynki - w ucieczce od wszechobecnych serduszek ;)
Zgłosiłam go też na czerrrwone wyzwanie do Rozkręconych Myśli ;)
Wzór:
- nieco zmodyfikowany ten
hej:
OdpowiedzUsuńKolejny przepiekny motyl:-)
Ogladam te Twoje motylki z prawdziwa przyjemnoscia.
Cieszy oczko wspaniala praca w pieknych kolorach.
Rzeczywiscie,bylby to cudny walentynkowy prezent dla kogos bardzo kochanego i kochajacego:-)
-Usciski-
-Halinka-
Niedługo będziesz mieć pokaźne stadko motyli. Ten równie piękny jak poprzednie.
OdpowiedzUsuńAmazing work, so realistic!
OdpowiedzUsuńPiękny motyl!
OdpowiedzUsuńOdlotowy motyl:):)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AdrianaSu
Rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńWspaniały motyl, widziałam go na żywo na giełdzie minerałów i naprawdę robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńCudny :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny motyl :)
OdpowiedzUsuń