Już od dłuższego czasu chodziła za mną myśl, żeby zaprzyjaźnić się w końcu z koralikami Toho Bugle. Kiedy zobaczyłam wzór na ten sznur wiedziałam, że to jest ten moment ;) I tak powstał naszyjnik Dark Wave, zupełnie niezamierzenie przywodzący na myśl strukturę DNA ;)
Wzór:
- "Spiralketten" by Claudia Schumann
Hello,Hello:-)
OdpowiedzUsuńCudna falbankowa spirala.I uzylas te 'szklane slomki' :-)
Ja ich mam cale pudlo,w roznych kolorach,kiedys dostalam od jednej Dunki i zupelnie nie wiem,co z nich zrobic,raz jedyny uzylam troche,gdy robilam czerwona bransoletke 'free form' i to by bylo na tyle.
W zyciu bym chyba nie wpadla na tak genialny pomysl.Swietny to projekt-doskonale dekoracyjny naszyjnik.
-Pozdrawiam cieplutko-
-Halinka-
Właśnie ja też mam ich mnóstwo, z tym że Preciosy, a nie Toho i od dawna leżą i czekają na zmiłowanie.
UsuńTeż zupełnie nie miałam pomysłu jak je wykorzystać, poza koliami z fringes, dlatego tak mnie zachwycił pomysł na ten naszyjnik, kiedy na niego trafiłam :)
Piękne! :)
OdpowiedzUsuńIt is wonderful!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny, zjawiskowy wręcz. A może naprowadzisz nas jakoś na ten wzór? Choćby nazwę albo cóś ;-)
OdpowiedzUsuń"Spiralketten" to tytuł książki ;) A wzór nazywa się Blaue Stäbchen-Spirale :)
UsuńDziękuję uprzejmie! :-)
OdpowiedzUsuńNe design!!!!!!!!!!!! I like that pattern!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńśliczne, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń