Zaskakująco często udaje mi się ostatnio pokazać coś nowego, może w końcu nastąpi jakaś regularność w pisaniu ;)
Dziś znowu laby - tym razem w minimalistycznej, eleganckiej wersji. Początkowo miała być tylko duża bransoletka i wisiorek, ale kiedy wybierałam których kamieni użyć nastąpiło magiczne rozmnożenie i planowany dwuelementowy komplet nie wiedzieć kiedy nagle miał elementów sześć ;)
A cały komplet wygląda tak:
Ta bransa wszystko zaczęła:
Poza wisiorkiem i pierścionkiem wszystkie elementy są dwustronne, żal serce ściskał na myśl o wybraniu czy wyeksponowana ma być strona z fasetami czy ta wyszlifowana na gładko (fasetowane są ładniejsze, ale gładkie mają taki ogień!).
Mini-bransa:
I druga:
I wespół:
Kolczyki:
Wisiorek:
I na koniec - pierścionek: