piątek, 4 grudnia 2020

Ilúve - Heart Nebula II Melotte 15

 Niemal dwa lata minęły odkąd zrobiłam ostatnie kosmiczne bransoletki (jakoś tak wychodzi, że za każdym razem publikuję je co około 2 lata 😅).

Tym razem zamiast dwóch różnych wzorów przygotowałam trzy wersje kolorystyczne jednego (a właściwie, jeśli się przyjrzycie zobaczycie, że to wcale nie są kopie 1:1, różnią się nie tylko kolorami).

A przedstawiają gromadę otwartą Melotte 15, czyli serce Mgławicy Serce 😉 (inaczej IC 1805), mgławicy emisyjnej z gwiazdozbioru Kasjopei.

Wszystkie wzory są dostępne na moim tutorialowym Etsy 😊

piątek, 20 listopada 2020

Blanche - komplet ślubny

 Późnym latem, jeszcze zanim wprowadzono zakaz organizacji wesel, miałam przyjemność wykonać dla pewnej Panny Młodej komplet biżuterii (dużo zdjęć, bo nieskromnie myślę, że fajnie wyszły 😁).

Lekko zmodyfikowany wzór na bransoletkę autorstwa Karmen Schmidt, z "Bead&Button" April 2006.

piątek, 6 listopada 2020

Jesienne indiańce

 Tegoroczna jesień jaka jest każdy wie. Żeby trochę oderwać się od tego wszystkiego zrobiłam mini-serię kolczyków indiańskich w jesiennych barwach. 
Uwielbiam czerwienie, a jakoś rzadko z nimi pracuję, więc kolorystyka jesienna była świetną okazją, żeby się trochę nimi pobawić 😁
Yávan
Vendi                                                                                         Cuvanna
I Sceler

piątek, 16 października 2020

Żuczki II

 Chwilę mnie tu nie było, ale pracowałam (i wciąż działam w tym kierunku 😃) nad paroma nowościami.

Na pierwszy ogień chciałabym Wam pokazać nowe żuczkowe kolczyki. Udało mi się zdobyć skrzydełka w rzadkich kolorach - niebieskim i miedzianym, z których zrobiłam "gronka" do sztyftów z kryształami Swarovskiego. Powtórzyłam też zielone, które kiedyś już pokazywałam, tylko nieco zmieniłam kolorystykę oplotu rivoli. 


I - tak, to z prawdziwych robali 😉 

Nie, żaden żuk nie został zabity z ich powodu, pancerzyki zbiera się po ich naturalnej śmierci.

środa, 15 lipca 2020

Lesaur

Dziś przychodzę do Was z czymś kompletnie nowym. Miesiąc temu pokazałam komplet Starry Night na bazach ze stali chirurgicznej. Te bazy i możliwości, jakie dają, absolutnie mnie uwiodły i tym razem zrobiłam dwie pary kolczyków, w których okrągłe bazy wypełniłam koronką wyplecioną z koralików Miyuki. Dopełniają je kryształy Swarovskiego w kolorze golden shadow (ci to dopiero umieją nadawać piękne nazwy).
Lesaur I
Lesaur II

piątek, 3 lipca 2020

Ogień zaklęty w kamień VII

Pora na nowe wisiory z labradorytami 😀 Oprawy już niemal wyłącznie ażurowe, idealnie pasują do kamieni z ogniem, więc zabudowujących peyotowych już prawie nie robię (z tego wrzutu zrobiłam taką tylko do naszyjnika z różowym labkiem z perłami Lalim). Do różowych i nawet jednego fioletowego! labbradorytu też się już całkiem przekonałam, nie ma co się ich bać, trzeba z nimi działać 😉
Ach, a na początek rodzynek, znaczy pierścionek 😉 - Furan. Rzadko robię pierścionki z kamieniami, ale ten naprawdę aż się o to prosił.
Naszyjnik Lalim (ten różowy labek jest po prostu niewiarygodny)
Strălucire
Fodha
Rideau
Jerone (lawendowy ogień 💖)
Jinse
Soilleir
Arbres
Cerca
Tramonto (ten kamień to absolutny dramat pod względem zdjęć, na żywo ma naprawdę bardzo fajny ogień, ale nijak nie mogłam go uchwycić)