środa, 28 października 2015

Triple Fire

Od dawna kocham się w labradorytach, a jednocześnie rzadko używam ich w swojej biżuterii - zawsze boję się, że oprawa nie będzie dość dobra dla takiego kamienia (tylko spójrzcie na ten ogień!). Tym razem do ich wykorzystania zmobilizowało mnie wyzwanie w KK, w którym inspiracją jest piękne zdjęcie Mró:
Kolorystyka jest fantastyczna i od razu pomyślałam o wykorzystaniu zróżnicowania kolorów labradorytów (tylko w wersji czerwonej niestety nie występują ;), więc jako ciepłego akcentu użyłam łezki z intensywnie żółto-pomarańczowym ogniem).
I tak powstał Triple Fire :)

wtorek, 6 października 2015

Dziki błysk ;)

Naszło mnie na mały powrót do bransoletek na metalowych bazach - tym razem chciałam znowu pobawić się efektem trójwymiarowości, jaki daje doszycie kryształów Swarovskiego. 

Motywem przewodnim jest kolor starego srebra, który przełamują kryształy i "gorsety" z koralików 15/0.

Bransoletki w komplecie prezentują się tak:
I pojedynczo:
Ice
Tendre
Mavro
Ajan
 
I jeszcze raz cały komplet :)